Uprawa warzyw w szklarni. Czy to się opłaca?
Uprawa warzyw w szklarni. Czy to się opłaca?

Uprawa warzyw może być naprawdę fascynująca. Ogródki przydomowe zyskały na popularności i nie są już tylko miejscem gdzie rosną tuje. Coraz więcej osób zwraca uwagę na zdrowy styl życia i decyduje się na założenie własnego warzywnika. Jest wiele rozwiązań, które pomogą nam w uprawie i przedłużą sezon, a jednym z nich jest szklarnia.

 

Szklarnia. Dlaczego warto ją mieć w swoim ogrodzie?

 

Uprawa pod osłonami ma sporo zalet:

 

  • Coraz częściej zwracamy uwagę na ceny warzyw, które z każdym dniem rosną. Szklarnia to inwestycja na lata. Jeśli już wiesz, że warzywnik jest miejscem, do którego będziesz zaglądać często, wybierz szklarnię w większym rozmiarze. Wykarmisz całą rodzinę i starczy jeszcze na przetwory. Mimo że cena jest wyższa niż np. tunelu foliowego, to idzie za tym jakość i możliwość użytkowania latami.
  • Uprawa ulubionych warzyw w ekologiczny sposób. Sklepy nie mają tak szerokiego asortymentu pod względem odmian, a do tego większość pochodzi z ciepłych krajów lub farm, które do produkcji używają chemii. Szklarnia to zdrowie, bogactwo odmian i smaków. Wiesz co jesz!
  • Warzywa możesz uprawiać szybciej niż w klasycznej uprawie pod chmurką. W lutym i marcu startujemy z nowalijkami. Popularna staje się też uprawa zimowa. Sałata i szpinak fajnie sprawdza się do zimowania w szklarniowych warunkach. Przy większych mrozach można okryć je dodatkowo agrowłókniną.
  • Możesz zapomnieć o niekorzystnych warunkach atmosferycznych. Często to one decydują o losie uprawy. Ulewy, grad, wichury, zimne noce- wszystko to wpływa na jakość plonu. Szklarnia to gwarant bezpieczeństwa.
  • Ogród to nie tylko pielenie grządek, kopanie i smutny obowiązek koszenia trawy. Warzywnik może być też twoim hobby i doskonałym lekiem na smutki.
  • Szklarnia daje możliwość uprawy warzyw i owoców, które niekoniecznie pasują do naszego klimatu. Arbuz, melon, papryka a może bakłażan? Czemu nie! Wszystko jest możliwe.

 

7 rad, które odmienią Twoją uprawę szklarniową.

 

Sezon dopiero przed nami, ale warto już teraz pomyśleć, co może pójść nie tak, żeby uchronić się przed klęską.

 

  1. Nie porywaj się z motyką na księżyc. Ta rada tyczy się zarówno doświadczonych, jak i amatorów, którzy chcą uprawiać jak najwięcej. Na początku przemyśl, czy dasz radę pielęgnować swoje warzywa. Do prawidłowego rozwoju potrzebują podlewania, pielenia i reagowania na choroby/szkodniki. Dopiero później wybierz rozmiar szklarni. Żeby zebrać jak najlepsze plony szklarnia powinna być ustawiona w słonecznym miejscu.
  2. Najgorsze co możesz zrobić, to posadzić wszystko bez wcześniejszego planu. Kto organizuje warzywnik z wyprzedzeniem, ten cieszy się obfitymi plonami. Najlepiej przygotować sobie rysunek, zaznaczyć warzywa, które będziemy uprawiać. Jeśli decydujemy się na uprawę pomidorów i papryki, to dobrze jest obliczyć ile krzaków zmieści nam się w szklarni z zachowaniem odpowiedniej odległości.
  3. Nadmiar sprzętu. Wiosenny czas sprzyja kupowaniu. W sklepach pojawia się masa artykułów ogrodniczych, które nie zawsze sprawdzają się w ogródku. Sadzarki, siewniki, narzędzia słabej jakości. Warto postawić na jakość, a nie na ilość. Unikniesz wtedy wyrzucania co tydzień setnej łopatki czy sekatora.
  4. Zaniedbanie warzywnika. Nie chodzi tu tylko o chwasty. Posiałeś zbyt gęsto nowalijki i ich nie przerwałeś? Nie licz na dobry plon. Wszystkie rośliny wymagają uprawy w określonej odległości. Posadziłeś paprykę, pomidory i nie usuwasz tzw. wilków- pędów, które wychodzą z głównego i zabierają bardzo dużo wartości odżywczych? Osłabiasz w ten sposób krzak, który nie jest w stanie wykarmić wszystkich owoców.
  5. Brak ściółkowania, to dodatkowa praca i setki wylanych litrów wody. Ziemia w szklarni lubi się przesuszać. Ściółka poprawi stan gleby. Nie wysycha tak szybko, jest pulchna i stanowi naturalną ochronę np. przed ślimakami i chwastami. Warto do tego użyć słomy, skoszonej trawy lub zrębek.
  6. Nawożenie z głową. Przede wszystkim obserwuj swoje rośliny. Niedobory można dostrzec na liściach poprzez przebarwienia czy plamy. Trzeba wtedy reagować i wspomagać nasze warzywa. Problem zaczyna się, gdy od samego początku sypiemy nawozy, nie zwracając uwagi na walory swojej ziemi. Taki zabieg może doprowadzić do przenawożenia roślin i słabego plonu.
  7. Wymagane warunki. To chyba największa zmora ogrodników. Wybierając warzywa, nie zwracamy uwagi na warunki uprawy i potem w trakcie sezonu okazuje się, że plon jest słaby. Dobrze jest wybrać wcześniej, co posadzimy w szklarni, a co pod gołym niebem. Są warzywa, które świetnie rosną pod osłonami np. papryka i bakłażan. Kupując nasiona zwróć uwagę na miejsce siania.

 

Szklarnia to miejsce, które działa jak tarcza ochronna i daje wiele możliwości. Dzięki niej możemy eksperymentować z różnymi warzywami i owocami. Uprawa pod osłonami zapewnia optymalne warunki do rozwoju i jeśli wdrożymy kilka zasad, to plony będą obfite, a praca stanie się przyjemnością.

 

 Paulina Pakos

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl